niedziela, 28 kwietnia 2019

tydzień 24/8 wycieczka bez roweru do Dandong


Minął kolejny tydzień bez roweru, ale ćwiczyłam na macie mięśnie różne, oraz rowing machine była w użyciu przez pierwszą część tygodnia.


W ramach dni wolnych, pojechaliśmy popatrzyć na Koreę Północną przez rzekę, przy okazji wspiąć się najbardziej wschodni, wzniesiony  na Tygrysiej górze, kawałek chińskiego muru (prawdopodobnie z XV wieku), który okazał się porażką turystyczną, ale dał nam niezły wycisk kondycyjny, bo schody były niezwykle strome i bardzo różnej wysokości.


Miasto graniczne – Dandong, które silnie reklamowały media jako wspaniałe miejsce do biznesu dziesięć lat temu, częściowo zamiera, bo inwestycje nie wypaliły. Ale znaleziono sposób na nowy, tym razem, turystyczny biznes: nowoczesne hotele na rzecznej wyspie, z widokiem na Koreę Północną.


Do atrakcji miasta należą: wspomniany już wielki mur oraz przetrwały (tzn tylko w połowie) amerykańskie bombardowania w czasie wojny koreańskiej tzw. złamany most, który kiedyś łączył dwa kraje. Most znany jest też pod inną nazwą: „porażka amerykańskiej agresji”.


Po drugiej stronie rzeki, na terenie Korei, zapewne za chińskie pieniądze i dla chińskiego klienta, widać budowę, a poza tym jest pustka, w nocy zupełnie czarna przestrzeń.





niedziela, 21 kwietnia 2019

tydzień 23/7


Poniedziałek: dość słonecznie; temp. 16°C; wiatr SW 45KMH; wilgotność 14%; dystans 20km
Odzież: jedna para spodni (cieńsze), cieńsza czapka, rękawiczki, polar, t-shirt;
Przy tak silnym wietrze długie dystanse nie wchodzą w rachube. A czasu też brak!

Wtorek: dość słonecznie; temp. 18°C; wiatr S 57KMH; wilgotność 27%; dystans 20km
Odzież: jedna para spodni (cieńsze), cieńsza czapka, rękawiczki, polar, t-shirt;
 
Piątek: słonecznie; temp. 20°C; wiatr S 42KMH; wilgotność 18%; dystans 20km
Odzież: jedna para spodni (cieńsze), cieńsza czapka, rękawiczki, polar, t-shirt;
 
Zapomniałam, że mam blog i mam jezdzić dla kondycji wakacyjnej. Mniej pracy będzie może w przyszłym miesiącu.

Niedzielne spotkanie z dawno niewidzianymi koleżankami oczywiście przy naszych wypiekach.


niedziela, 14 kwietnia 2019

tydzień 22/6


Grafik się zapchał, pierwsza jazda w czwartek po południu; niech chociaż przestanie tak wiać!
 

Piątek: dość słonecznie; temp. 16°C; wiatr SW up to 61KMH; wilgotność 14%; dystans 20km
Odzież: jedna para spodni (cieńsze), cieńsza czapka, rękawiczki, polar, t-shirt;
Wizualizacja wiatru na jazdę pod górę nieco się kruszy.
 
Niedziela: dość słonecznie; temp: 13°C; wiatr W 28KMH, wilgotność 18%; dystans 20km
Wieje i nie przestaje!

niedziela, 7 kwietnia 2019

tydzień 21/5


Nałykałam się w weekend zimnego powietrza; wygłąda na to, że jezdzić na razie nie będę.

to nie zachod slonca, to zanieczyszenie!
Wieje z dnia na dzień coraz silniej. Piątek był niezwykle szarobury ze względu na piasek niesiony przez porywiste podmuchy (czytniki wskazywały siłę w porywach do 76 KMH)

czytniki zanieczyszczenia, skala sie skonczyla!
Nie wiem, jak wpasować w grafik jeżdżenie w przyszłym tygodniu. Choć wiatr jest silny, ale nieco cieplejszy.
Wypiłam „Muchę”, obrzydliwie słodka była!







Zagapiłam się

Przyjechałam na miesięczny urlop do PL i zostałam. Od ponad roku odkrywam na nowo ojczyznę polszczyznę w samym centrum naszego pięknego kraj...