niedziela, 7 kwietnia 2019

tydzień 21/5


Nałykałam się w weekend zimnego powietrza; wygłąda na to, że jezdzić na razie nie będę.

to nie zachod slonca, to zanieczyszenie!
Wieje z dnia na dzień coraz silniej. Piątek był niezwykle szarobury ze względu na piasek niesiony przez porywiste podmuchy (czytniki wskazywały siłę w porywach do 76 KMH)

czytniki zanieczyszczenia, skala sie skonczyla!
Nie wiem, jak wpasować w grafik jeżdżenie w przyszłym tygodniu. Choć wiatr jest silny, ale nieco cieplejszy.
Wypiłam „Muchę”, obrzydliwie słodka była!







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zagapiłam się

Przyjechałam na miesięczny urlop do PL i zostałam. Od ponad roku odkrywam na nowo ojczyznę polszczyznę w samym centrum naszego pięknego kraj...