niedziela, 3 marca 2019

tydzień 16

Poniedziałek: 40 km; temp 0°C; wiatr NW 11KMPH; wilgotność 15% Odzież: dziś jedna warstwa mniej, ale było mi za zimno.


Okoliczni rolnicy wypalają trawy i rżyska, choć to zabronione (wszystko dookoła suche, plus silny wiatr, o katastrofę się proszą)


Wtorek: słonecznie, ale zimno, 20 km; temp 0°C; wiatr N 13KMPH wilgotność 15% Odzież: powrόt do cieplejszych rękawiczek, skarpet, podwόjnych spodni;


Wczoraj pojawiła się nieco uszczuplona grupa chińskich kolaży, sześciu facetόw; już drugi dzień grają w majiang zamist jeździć.


Środa: smog opanował okolicę; prawie nieistniejący wiatr nie pomaga;


Po wczorajszym smogowym dniu, dziś jeszcze gorzej 253 jednostek szkodliwych (ficjalnie!); lepiej nie wychodzić;


Poćwiczę w domu...... może.....


poczatek zimowego rowerowania I koniec (pogoda w obrazku z telefonu)


Czwartek: obeszłam się bez jeżdżenia, bo pracuje nad wpasowaniem aktywności w nowy grafik tygodniowy, ale za to pojechałam do centrum wielkiego miasta do fryzjera, a Obywatel J robił zakupy w tym czasie; niestety nie kupił wszystkiego z listy, coż, następnym razem;


Piątek: 19 km, bo znalazłam skrόt a smogu jeszcze nie przewiało; dzień raczej słoneczny; temp 10°C; wiatr WS11KMPH; wilgotność 13% Odzież j.w.


Rozżalenie na zamykający się blox, niemożność przeniesienia wpisόw razem ze zdjęciami na wordpress (sugerowany przez bloxa!), jak rόwnież niemożność zaimportowania wpisόw na blogspot. Z resztą żadna z wymienionych platform nie działa tu bez VPN. Za VPN płacę, ale tubylcy i tak blokują, na co dostawca obejścia blokady nie ma wpływu. W tym tygodniu blokady nasiliły się absurdalnie tak, że żadnej „zachodniej” gazety internetowej otworzyć się nie da, mojej skrzynki mailowej, z resztą też nie!
Złość i bezsilność pchały mnie do szybkiej jazdy.


Sobota: 50km; dzień raczej smogowy; temp 8°C; wiatr SW 29 KMPH; wilgotność 28%;


Wiatru nie lubię; choć ucieszyłabym się, gdyby przepędził smog!


Niedziela: znowu smogowo – 268jednostek; temp 13°C; wiatr S 10KMPH; wilgotność 17%; nie ma znaczenia mniejszy wiatr i nieco wyższa
temperatura, przy tak dużym znieczyszczeniu powietrza nie jeżdżę, a szkoda, bo iałam ambitny plan na 60 dziś. Coż, innym razem!


Zatem konczymy zimowa jazde w temperaturze +10 i rozpoczynamy wiosenne przygotowania!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zagapiłam się

Przyjechałam na miesięczny urlop do PL i zostałam. Od ponad roku odkrywam na nowo ojczyznę polszczyznę w samym centrum naszego pięknego kraj...